„Kap, kap płyną łzy”, „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa” to piosenki, które zna cała Polska. Ich autorem i wykonawcą jest Andrzej Sikorowski, lider grupy Pod Budą.

Urodził się w 1949 roku w Krakowie. Jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez krótki czas pracował jako dziennikarz w „Gazecie Krakowskiej” oraz w redakcji rozrywki krakowskiej telewizji. Okazało się jednak, że to droga artysty jest mu pisana.



W kabarecie Smolenia

Karierę sceniczną rozpoczął w kabarecie Bohdana Smolenia w latach 70-tych. Ciekawostką jest fakt, że kabaret nosił tę samą nazwę, co późniejsza grupa założona przez Andrzeja Sikorowskiego, która w tym roku obchodzi 40 rocznicę. Gra na gitarze i mandolinie, umie czytać nuty, chociaż nie zdobył formalnego wykształcenia muzycznego. Lubi literaturę skandynawską, Bruce’a Springsteena i ACDC.

Jak mówi, jego piosenki powstają w trakcie jedzenia, spacerów, biesiadowania z ludźmi czy pod prysznicem. Nie lubi siedzieć w studiu i nagrywać.



Rodzinne koncerty

Od prawie 50 lat występuje na estradzie. Wydał ponad 20 płyt. Od 12 lat koncertuje razem z córką Mają Sikorowską. Jest autorem tekstów do piosenek, kompozytorem, akompaniatorem i partnerem wokalnym.

Choć w ubiegłym roku zapowiadał w wywiadach, że „Okno na Planty” będzie jego ostatnią płytą, dziś przyznaje, że było w tym trochę asekuracji. Bo, jak mówi, o końcu kariery decydują widzowie, którzy kupują bądź nie kupują biletów na recitale, czekają, bądź nie czekają na kolejną płytę.







(MW)

Zapisz się na newsletter


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na newsletter aby otrzymywać od nas najświeższe informacje z naszego serwis za pośrednictem wiadomości email. Od teraz możesz zawsze na bieżąco śledzić wszystkie wydarzenia muzyczne.